niedziela, 1 sierpnia 2021

Coaching dla mam

 


Ostatnio miałam niezwykłą przyjemność współpracować z kilkoma mamami wracającymi do aktywności zawodowej po urlopie macierzyńskim. To było bardzo ciekawe doświadczenie, gdyż ja sama znajduję się obecnie w podobnej sytuacji. Ich troski, zmartwienia i pragnienia były mi doskonale znane. To oczywiście utrudnia pracę coacha, no ale nikt nie powiedział, że będzie łatwo ;) Musiałam wsłuchać się w słowa, które płynęły z ich ust, zapominając, że ja również jestem mamą wracającą do pracy po urlopie macierzyńskim.

Pierwszy rok życia dziecka każdej mamie mija niezwykle szybko. Wiele mam buntuje się, że niesłusznie mówi się tu o urlopie, bo jak urlop ma się do 24 godzinnego „etatu” przy dziecku? Nie do końca się z tym zgadzam, ale to nie jest tematem dzisiejszego wpisu. Mnie wystarczyło, że nie musiałam nastawiać budzika przez ten rok i wstawać codziennie do pracy. Tak, dla mnie to był urlop J Może bardziej przyrównałabym go do wakacji w ciasnej przyczepie campingowej, niż do hotelu czterogwiazdkowego, ale jednak.

Co sprawia, że właśnie mamy wracające do pracy mogą odnieść wiele korzyści z wsparcia coacha? Przede wszystkim to, że roczna przerwa, to na tyle długi czas, że każdy po takiej przerwie potrzebuje refleksji co dalej. To tak jak studencki „gap year”, czyli rok na zastanowienie się nad kierunkiem swoich studiów i kariery.

Kobiety powracające do aktywności zawodowej często zastanawiają się czy nadal chcą wykonywać zawód, w którym pracowały zanim ich świat wywróciły do góry nogami narodziny ich syna czy córki. To moment, kiedy rozważają powrót do pracy lub przejście na urlop wychowawczy, zmianę pracy, otwarcie swojego biznesu czy dokształcenie się.

Sesje coachingowe pozwalają rozjaśnić myśli, uporządkować głowę, zwiększyć swoją samoświadomość i utwierdzić się w swoich decyzjach. Ponadto, każda sesja motywuje coachee do działania i już nie ma przekładania na jutro, na poniedziałek czy na po wakacjach. Pojawiają się małe i większe cele, plan działania i być może długo wyczekiwana akcja.

 

niedziela, 25 kwietnia 2021

Weź się do roboty!

 



Tyle razy zabierałam się za napisanie kilku słów. Był pomysł, była wena, zabrakło chyba czasu. Choć mówią, że jeśli bardzo czegoś chcesz, to znajdziesz czas. I mają rację! Całe życie w to wierzyłam i myślę, że tak, nie chodziło tylko o czas.  Ostatni mój wpis pojawił się w marcu 2 lata temu. Co robiłam przez te dwa lata, że nie odzywałam się tutaj, na blogu? Troszkę się działo, ale to wszystko prywata, więc Wam tego zaoszczędzę. Powiem tylko, że obecnie jestem szczęśliwą żoną i mamą 10 miesięcznego synka, niedługo wrócę do pracy, a coaching nigdy nie przestał być dla mnie ważny. Dalej prowadzę sesje kiedy tylko mogę i czerpię z tego ogromną satysfakcję i radość.

Nigdy nie jest za późno na realizację Twoich planów i marzeń. To chciałabym Ci powiedzieć, ale niestety, to nieprawda. Nigdy nie jest za późno, owszem, ale tylko wtedy kiedy jeszcze masz możliwości.  Tymczasem nasz czas jest ograniczony i na niektóre marzenia może zabraknąć nam sił lub sposobności. Zdecydowanie bardziej bliżej prawdy jest więc powiedzenie „Lepiej późno, niż wcale” i na tym chciałabym się oprzeć.

Masz pomysł na firmę? Chciałbyś zrobić studia podyplomowe lub jakiś kurs? A może jest coś o czym od dawna marzysz, jednak ciągle odkładasz to w czasie? Nie czekaj zanim skończy się pandemia lub zanim się zestarzejesz! Nie wiadomo co będzie pierwsze J Po prostu działaj! Jeśli jest to dla Ciebie ważne, znajdziesz czas. Może będziesz musieć poświęcić na to więcej energii i zaangażowania teraz, niż później, kiedy w końcu miałbyś idealne warunki żeby zacząć, a księżyca będzie przybywać… Może cena, którą będziesz musiał zapłacić wydaje Ci się za wysoka, a ryzyko niepowodzenia zbyt realne, stąd Twoje wątpliwości. Jednak istnieje prawdopodobieństwo, że później już tego nie dokonasz, bo ostatnia szansa właśnie znika za najbliższym rogiem. Więc jeśli, nie zabierzesz się za to najdalej w przyszłym tygodniu, to może już nigdy tego nie zrobisz i może całe życie będziesz tego żałować.

Sposobów, aby zabrać się do realizacji swoich celów jest wiele. Ja polecam Ci najprostszy – zwykły plan działania. Zastanów się co chcesz osiągnąć i jak. Zapisz każdy krok. Pomyśl o tym, co może Ci przeszkodzić w tym misternie obmyślonym planie. Stwórz plan B oraz plan C jeśli nie brakuje Ci wyobraźni J

Jeszcze nie zabrałeś się za planowanie Twojego przedsięwzięcia? To może chociaż zaplanuj, kiedy będziesz miał czas o tym w ogóle pomyśleć? Zebrać myśli i przelać je na papier. Uwierz mi, że to może być Twój milowy krok. Jeśli jeszcze nie jesteś w stanie wziąć się do roboty, zapraszam do mnie, na coaching. Jestem pewna, że dzięki wsparciu, które ode mnie otrzymasz, zbliżysz się do swojego celu, a może nawet w końcu zrealizujesz coś, co wlecze się za Tobą latami.

Nadal brak Ci motywacji? A może tak naprawdę pragniesz czegoś zgoła innego?