To uczucie znamy chyba wszyscy - bezsilność. Zachodzimy
wtedy w głowę, gdzie podziała się nasza motywacja i co stało się z energią,
której tyle w nas było, a teraz brak po niej jakiegokolwiek śladu. To uczucie
często dopada osoby pragnące zmienić styl życia, zdrowo się odżywiać, przejść
na dietę oraz regularnie ćwiczyć. Zjawisko pękających w szwach fitness klubów w
okresie noworocznym i zmniejszająca się stopniowo ilość mat na sali ćwiczeń w
okresie marzec - kwiecień nikogo już nie dziwi. Czy to piękna wiosenna pogoda
nas odciąga? A może to po prostu zmęczenie, znużenie, stopniowy spadek
motywacji?
Nie pozwól, aby cokolwiek stanęło na drodze do Twojego
upragnionego celu. Nieważne, czy celem jest regularna aktywność fizyczna,
wzmocnienie ciała, utrata 5, 10, 20 kg czy sama poprawa samopoczucia.
Czasem trzeba spojrzeć nie tylko na cel, ale i na drogę. Co
sprawia, że chcemy osiągnąć zamierzony cel? Co stoi na przeszkodzie do jego
realizacji? Czego już próbowałeś, a czego jeszcze możesz spróbować? Co będzie
jak już zrealizujesz swój cel? Gdzie leży źródło Twojej motywacji? Te i wiele
innych pytań może zadać Ci coach. Nie będzie doradzać, nie będzie Cię pouczać,
nie będzie oceniać. Co więcej, nie zrobi też dla Ciebie planu działania, ten
akurat stworzysz sam!
Ten post powstał w związku z rozpoczęciem mojej współpracy z
zaprzyjaźnionym klubem fitness Mavi Area
w Łaziskach Górnych. Od dziś, klienci Mavi będą mieli możliwość spotkać się ze
mną nie tylko na sali spinningowej, ale również na sesjach coachingowych, które
zarówno jak spinning, potrafią dać prawdziwego kopa do działania!