niedziela, 16 października 2016

Coach ci nie doradzi



Krótko o coachingu, bo mam wrażenie, że nie do końca dla wszystkich jest jasne czym coaching tak właściwie jest. Nie lubię definicji, ale mam jedną ulubioną, która przedstawia coaching jako jedną z form rozwoju osobistego i zawodowego, w wyniku której coachee (tzn. klient) osiąga swój zamierzony cel. Coaching można dzielić na life i business coaching, aczkolwiek te dwie sfery naszego życia przenikają się nieustannie, więc podział ten nie jest do końca trafiony.

Często spotykam się z opiniami porównującymi coaching do doradztwa czy mentoringu. Nie, coaching nie jest ani doradztwem, ani mentoringiem. Coach, nawet jakby bardzo chciał i miał dla ciebie gotowe rozwiązanie, bo być może sam już w swoim życiu przerabiał podobną sytuację, do tej, w której ty obecnie się znajdujesz, nie podpowie ci nic, nie piśnie ani słóweczkiem. To ty sam musisz dojść do najlepszego rozwiązania dla ciebie. Prawdopodobnie najlepsze rozwiązanie twojego coacha, nie jest wcale najlepszym rozwiązaniem dla ciebie. Coach zatem musi wstrzymać się od jakiegokolwiek rodzaju sugestii. Wbrew pozorom, to wcale nie jest łatwe.

W naszym życiu i tak mamy wielu doradców. Niektóre rady są na prawdę złote i pewnie nie raz gdybyśmy z nich skorzystali to wyszłoby to nam faktycznie na dobre, ale o pewnych krokach musimy jednak zadecydować sami, więc właśnie dlatego czasem uparcie nie korzystamy z tych złotych rad, które inni podają nam prawie jak na tacy. Lecz o to chyba właśnie w życiu chodzi, by świadomie podejmować decyzje: pójść w prawo czy w lewo, zatrzymać się na chwilę i przemyśleć to i owo, a może podkręcić na chwilę tempo by nadrobić stracony wcześniej czas? Najlepsza decyzja, to twoja decyzja, nawet jeśli później jej pożałujesz i pomyślisz, że rację mieli ci, którzy radzili ci szybki skręt w lewo. Ty chciałeś pójść w prawo i choć to nie był najtrafniejszy wybór, po drodze wiele się nauczyłeś, spotkałeś ludzi, których nie spotkałbyś idąc w lewo, więc może jednak, z perspektywy czasu, to była całkiem dobra decyzja?

Do coacha warto się udać gdy jest coś, co chcielibyśmy w naszym życiu zrealizować, jakiś mniej lub bardziej określony cel, jednakże nie do końca wiemy jak przystąpić do jego realizacji. Być może już 2 lata o czymś myślimy, to niby nic takiego, a jakoś tak brakuje nam motywacji, ciągle coś staje na przeszkodzie, wiecznie nie znajdujemy na to czasu, lub po prostu nie wiemy od czego zacząć. To zaskakujące, ale często okazuje się, że tak naprawdę chcemy czegoś zgoła innego i wtedy nasz cel ulega drobnej lub całkowitej modyfikacji. Dzięki sesjom coachingowym szybciej dojdziemy do tych wniosków lub wręcz przeciwnie, utwierdzimy się w naszym pragnieniu i przystąpimy do realizacji założonego celu.

Czasem do coacha zgłaszają się osoby, które nie mają zielonego pojęcia nad czym chciałyby popracować coachingowo, lecz wiedzą jedno: chcą coś w swoim życiu zmienić. Wtedy szukamy celu, kierunku, w którym coachee chce podążać. Stoisz przed trudnym życiowym wyborem? Nie jesteś pewny jaka decyzja będzie dla ciebie najlepsza? Seria sesji coachingowych może okazać się wybawieniem.

Oczywiście wsparcie coacha to tylko jedna z opcji. Przecież każdy z nas do tej pory świetnie sobie radził bez tej formy wsparcia, czemu teraz miałby bawić się w coaching? Owszem, jeśli jednak jest coś, co może nam pomóc w zwiększeniu naszej życiowej satysfakcji, to być może jednak warto spróbować?

Na koniec chciałabym dodać, że każdego coacha obowiązuje kodeks etyczny oraz zasada poufności. Praca coachingowa ma sens jedynie jeśli między coachem a coachee wytworzy się tzw. pozytywny flow, nić porozumienia, zaufanie. I najważniejsze: coach odpowiedzialny jest za prawidłowy przebieg procesu coachingowego, a nad naszymi celami musimy pracować my sami. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz